Odział foniatryczny w Toruniu
Zamieszczono dnia: 30.09.2008
W maju 1954 r. mgr Aurelia Rozentalowa z Poradni Ortofonicznej w Toruniu wygłosiła referat o jąkaniu ilustrowany recytacjami poezji L. Saffa w wykonaniu pacjentów Poradni. Zasadniczym wnioskiem wynikającym z referatu była myśl zorganizowania sanatoryjnego leczenia jąkania. W 1958 r. powstał Społeczny Komitet Budowy Sanatorium Wad Wymowy, któremu patronowali m.in. L. Saff, M. Dąbrowska, prof. Cwynar, prof. B. Bilikiewicz, prof. K. Górski, prof. B. Nadolski, prof. A. Swinarski i inni. W 1972 r. Sanatorium rozpoczęło działalność w zabytkowym budynku tzw. „Prezydentówki”. Placówką kierowała mgr A. Rozentalowa, która była autorką programu kompleksowego leczenia jąkania i innych wad wymowy. Od roku 1973 Sanatorium stało się częścią Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego i od tego momentu funkcjonowało jako Oddział Foniatryczny.
Program terapii obejmował ćwiczenia logopedyczne, oddechowe, psychoterapię grupową i indywidualną, logorytmikę, muzykoterapię, terapię zajęciową. W latach 1984-89 program leczenia wzbogacono o psychodramę i małe formy teatralne oraz obozy rehabilitacyjne i rehabilitację ruchową u afatyków. W tym okresie placówka współpracowała z Uniwersytetem Jagiellońskim, Uniwersytetem Gdańskim, Uniwersytetem M. Curie - Skłodowskiej, Uniwersytetem Mikołaja Kopernika i kilkoma placówkami we Francji i Belgii. Na leczeniu mogło przebywać jednocześnie 32 pacjentów. Skuteczność terapii sprawiała, że czas oczekiwania na przyjęcie wydłużył się do 10 - 12 mies.; a rocznie przyjmowano ok. 400 pacjentów. W tym okresie rozpoczęła się również ścisła współpraca z dr A. Grzybowską z UJ, współtwórczynią pierwszego Klubu „J”. Mimo niewątpliwych osiągnięć w nowoczesnej terapii jąkania, uznania jej skuteczności przez pacjentów i wielu specjalistów, oraz współpracy z placówkami naukowymi. Oddział Foniatryczny został rozwiązany w 1997 roku.
Przez Oddział przewinęli się następujący terapeuci: logopedzi - mgr Aurelia Rozentalowa, mgr Jadwiga Stempa, mgr Jolanta Nowakowska, mgr Helena Pniewska, mgr Barbara Wójcik, mgr Hanna Idźkowska, mgr Jolanta Adamczyk, mgr Lech Michalak, mgr Alina Pniewska - Baukus, mgr Mariola Magdzińska, mgr Mirosława Porazińska, mgr Halina Stawikowska, mgr Róża Sobocińska, psycholodzy - dr Urszula Sutkowska, dr Krzysztof Wolak, mgr Maria Wilińska, rytmiści - mgr Zofia Nowak i Aleksandra Bębnowska, muzykolog - mgr Barbara Koncka i rehabilitantka mgr Donata Janiszewska. Ordynatorami byli lekarze foniatrzy Tadeusz Łupiński i Bogumiła Jastrzębska.
Mirosława Porazińska
Na Foniatrii pracowałam w latach 1988-1990 roku. Wówczas już mówiono o rozwiązaniu tego Oddziału. Ja pracowałam z dziećmi, które były z całej Polski. Podczas moich zajęć terapeutycznych dzieci przygotowywały przedstawienia teatralne, które na zakończenie każdego turnusu oglądali nie tylko pacjenci, będący na Oddziale, ale personel medyczny wraz z dyrekcją Szpitala. Przy okazji wystawianych teatrzyków robione były zdjęcia, które otrzymywały dzieci na pamiątkę pobytu, a także były one wywieszane w Sali Rytmicznej. W ramach zajęć wychowawczych oprowadzałam dzieci po Toruniu, zwiedzały zabytki, muzea, przy okazji miały możliwość praktycznie sprawdzić swoją płynność mowy. Często chodziliśmy na drugie spacery po lesie, na lotnisko lub na Barbarkę. Podczas tych pieszych wędrówek w dzieciach - wówczas dopiero - wyzwalała się chęć do wypowiadania swoich uczuć, wyrażania swoich niepokojów i lęków. Nierzadko miały po raz pierwszy okazję do wypowiedzenia głośno ego, co czują i jakie mają marzenia. W czasie turnusów organizowałam seanse filmowe. Zajęcia ruchowo - słowne i recytacje wierszy.
Należy zaznaczyć, że o dobre funkcjonowanie oddziału zabiegała pani oddziałowa mgr Małgorzata Bilinkiewicz . To ona później starała się o dalsze jego istnienie. Sama prowadziła, z własnej inicjatywy, codzienne zajęcia oddechowo - relaksacyjne.
Natomiast pani ordynator Bogumiła Jastrzębska, zawsze chętnie otaczała opieką medyczną wszystkich, którzy dodatkowo zgłaszali się do Niej.
Wraz ze mną, ze Szkoły Szpitalnej, pracowała nauczycielka pani mgr Joanna Staszewska, która prowadziła zajęcia lekcyjne dla dzieci szkolnych w klasach łączonych. Sumiennym podejściem do pracy nauczycielskiej, jak też i swoją ciepłą, pogodną osobowością sprawiała, że dzieci chętnie uczyły się.
Chciałabym również podkreślić szczególną pracę miłych pań pielęgniarek na tym Oddziale. Pielęgniarki miały bardzo odpowiedzialną pracę, gdyż to one nocami same zostawały z pacjentami i to one pomagały dzieciom przy myciu się, to one nierzadko musiały pocieszać mniejsze dzieci, którym było smutno bez rodziców, to one zawsze chętnie przychodziły z pomocą podczas choroby.
Podsumowując mój okres pracy na Oddziale Foniatrycznym, chciałabym podkreślić, że zawsze tam panowała miła, ciepła atmosfera, która sprzyjała dobrej terapii mowy u osób jąkających się.
Róża Sobocińska
Źródło: "Słowo wyboiste" nr 2/2001
|