Relacja z Turnusu Psychoterapeutycznego dla Osób Jąkających się w Łebie w 2010 r.
Zamieszczono dnia: 12.09.2010
W dniach 15 - 29 sierpnia 2010 roku w nadmorskiej miejscowości Łeba, pod patronatem poradni „Ad Verbum”, odbywał się turnus logopedyczny dla osób jąkających się. Większość uczestników stanowiły dzieci ze szkół podstawowych, jednak były również przedszkolaki i młodzież. Na udział w zajęciach byliśmy podzieleni na grupy wiekowe. Za najstarszą odpowiedzialny był dr Krzysztof Szamburski pracujący w warszawskiej poradni TOP, gdzie podczas roku szkolnego odbywają się spotkania terapeutyczne.
Nasz dzień rozpoczynaliśmy od wspólnego śniadania; następnie udawaliśmy się na zajęcia. Niezależnie od wieku uczestników pracowaliśmy podobną metodą, tzn. płynność oraz tempo mowy regulowane były gestem wspomagającym. Gest ten polega na wystukiwaniu dłonią poszczególnych sylab wyrazów w rytmie mowy, uwzględniając akcent słowny. Na tych zajęciach dużo rozmawialiśmy, gdyż trudno jest nauczyć się płynnego wypowiadania słów bez mówienia - to tak, jakby ktoś chciał pięknie malować, a nigdy nie wziął do ręki pędzla i nie zaczął kreślić kolorowych kresek na płótnie. Uczyliśmy się również łagodnego pokonywania bloków i startu mowy; mieliśmy zajęcia z emisji głosu i relaksjację pomagającą zwolnić napięcie mięśniowe. Po obiedzie przewidziany był czas wolny. Niektórzy z nas szli na plażę, aby cieszyć się słońcem i falującym morzem. Inni grali w ping ponga albo szli do miasta. Jednak niezależnie od tego, dokąd poszliśmy, byliśmy zachęcani przez terapeutę, aby mówić przy użyciu poznanej techniki logopedycznej nawet do nieznanych osób, np. pytać w sklepie o interesujące nas towary. Wieczorami najmłodsi uczestnicy turnusu - niekiedy również starsi - brali udział we wspólnym czytaniu bajek. Zazwyczaj były to rymowane wiersze polskich poetów albo baśnie pisane prozą. W połowie turnusu wybraliśmy się na wycieczkę. Naszym celem były ruchome wydmy stanowiące jedną z atrakcji Słowińskiego Parku Narodowego i Wyrzutnia Rakiet, gdzie podczas II wojny światowej znajdował się poligon doświadczalny.
Przedostatniego dnia terapeutycznego miało miejsce ważne dla wszystkich wydarzenie; każda z grup przygotowała program artystyczny. Najmłodsi wraz z Rodzicami, w strojach wykonanych z krepiny i innych barwnych materiałów, zaprezentowali historyjkę o zwierzętach, pt.: „Leśny Festyn”. Grupa średnia recytowała wiersz Juliana Tuwima „Ptasie radio”, a młodzież - wiersze o czterech porach roku. Na zakończenie dzieci odpowiadały na rymowane zagadki. Było to bardzo pogodne popołudnie.
Turnus w Łebie był owocny. Doświadczyliśmy, że można płynnie mówić i to nie tylko w warunkach gabinetowych, gdzie jest cisza i spokój, ale także podczas rozmów spontanicznych. Był to czas na zapoznanie się z techniką mowy i przypomnienie, co należy czynić, by wypowiadane słowa wykazywały się jak największą płynnością. Teraz przed każdym z nas drugi etap – przenoszenie nabytych umiejętności w codzienność. Życzę wszystkim sukcesów w terapii :-)
(W najbliższym czasie umieścimy również galerię zdjęć z turnusu w Łebie - przyp. red.)
Tomasz Bek - klubowicz
|