Relacja z klubowego spotkania wigilijnego w 2011 r.
Zamieszczono dnia: 07.02.2012
Spotkanie wigilijne warszawskiego klubu "J" odbyło się 14 grudnia 2011 r. Tym razem spotkała się rekordowa liczba 35 osób - było naprawdę tłoczno w naszej salce na I piętrze Poradni. Dziękujemy wszystkim przybyłym na spotkanie. Wykorzystaliśmy moment zebrania się wielu naszych klubowiczów aby zorganizować walne zgromadzenie członków warszawskiego oddziału Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Osób Jąkających się "Ostoja" oraz przeprowadzić wybory uzupełniające na stanowisko wiceprezesa oddziału, po rezygnacji z tej funkcji kolegi Jarka. O stanowisko ubiegały się dwie osoby - kolega Robet oraz koleżanka Daniela. Nowym wice został wybrany Robert stosunkiem głosów 11 do 2. Tak wysoka wygrana nie dziwi, ze względu na sporą aktywność Roberta i zaangażowanie w sprawy klubu. To dzięki Robertowi na przykład nasz klub rozpoczął swoją obecność na Facebooku - zawsze chętnie nam przypomina o wszystkich ważnych klubowych sprawach na naszej Facebook'owej stronie :-) W trakcie spotkania podziękowaliśmy również naszemu prezesowi - Jarkowi oraz jego narzeczonej Natalii za zorganizowanie ubiegłorocznego Ogólnopolskiego Zjazdu Osób Jąkających się w Warszawie - otrzymli oni od klubowiczów skromne prezenty. Żaden jednak upominek nie byłby w stanie wynagrodzić im ogromu pracy, którą włożyli w organizację jednego z najlepszych zjazdów, jakie się odbyły w ostatnich latach. Jednak nie tylko ta dwójka pracowała nad zjazdem - szczególne podziękowania należą się również Agnieszce, Danieli, drugiemu Jarkowi i jeszcze kilku innym osobom.
Po części oficjalnej podzieliliśmy się między sobą opłatkiem i złożyliśmy sobie świąteczne życzenia, po czym zabraliśmy się za jedzenie wszystkich pyszności z naszego suto zastawionego stołu. Każdy przyniósł coś smacznego: od sałatek śledziowych, ziemniaczanych, warzywnych po makowce i pierniki produkcji naszego znakomitego cukiernika - kolegi Jarka - słowem do wyboru do koloru. W kącie sali tudzież kuchni obok również nasz kolega Rafał częstował chętnych wybornymi nalewkami własnej roboty :-)
W ostatnim czasie nasz warszawski klub rozwija się bardzo dynamicznie. Dołączyło do nas w 2011 r. wiele nowych osób, które potrzebują naszego wsparcia co sprowokowało rozmowy na temat planów aktywności klubu na rok 2012. Dyskutowaliśmy również na temat formuły naszych spotkań, tak aby klub mógł sprostać szybko rosnącej liczbie uczestników.
Po spotkaniu chętni udali się tradycyjnie do pubu Zachcianek i tam kontynuowaliśmy miłe biesiadowanie aż do późnego wieczora.
Na koniec wypadałoby życzyć wszystkiego dobrego w Nowych Roku, tylko niestety to już luty!! ;-)
Justyna Szatałowicz - klubowiczka
|